W mysl, ze Blizniaki sa niejako " polowkami" tej samej Duszy , kiedy osiagnie pulap potrzebny w procesie wzniesienia, moze takze wystapic u drugiego Blizniaczego plomienia., Nieistotnym jest czy obydwoje sa gotowi czy tez nie na akceptacje tego procesu.. Natomiast sama podroz do Unii jest zupelnie innym tematem...
Mam nadzieje, ze slyszeliscie o tak zwanym momencie " Aha...!!!" w stosunku co do odkrycia faktu ze jest sie w procesie?..
To wlasnie moze przyjsc w zupenie odmiennym momencie dla kazdego z blizniakow... Natomiast, goniacy/uciekajacy model w procesie powinien sie pojawic w podrozy do Unii. Poniewaz obydwoje blizniakow powinno odczuc wszystkie aspekty procesu... Co za tym idzie, obydwoje doswiadcza bycia goniacym oraz uciekajacym. Z tego wzgledu, ze "stan odpuszczania" zazwyczaj doswiadcza goniacy, co powoduje ze role sie odwracaja. Uciekajacy zaczyna gonic... A nastepnie i pierwotny uciekajacy znajduje sie w roli goniacego, musi dojsc do momentu "odpuszczenia", tak aby wszystko bylo oczyszczone oraz " odpuszczone"... Dlatego moment akceptacji moze nastapic w roznym czasie dla kazdego z partnerow w blizniaczym polaczeniu.
Zatem pamietac trzeba o tym, iz doswiadczenia zwiazane z procesem odnosza sie do pary blizniakow ( co nie oznacza, ze nie mozna posiadac ich wiecej) , czyli dokladnie ujmujac, dane oczyszczanie i proces przechodza w danym momencie dokladnie w dwoch a nie np w trzech czy wiecej blizniakow jednoczesnie... oddzialywuja na siebie...
Kiedy jeden z nich zaakceptuje i podda sie procesowi, takiego blizniaka mozna nazwac takiego blizniaka "przebudzonym".. Drugi natomiast moze byc w jakims stopniu swiadomym i takze z czasem sie przebudzic.. co pozwala im poddac sie w podobny sposob procesowi.
Tlumaczenie net
Helena Roaman
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz