Sesje

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twin flame. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą twin flame. Pokaż wszystkie posty

Domysly... czakry, polaczenie, ... a jesli teoria jest sprawdzalna..?




Skoro mowa jest o transformacji, Kundalinii w procesie Blizniaczych Plomieni ( i nie tylko w propcesie BP) Powinnam tu nadmienic, cos co przyuwazylam w moim procesie... Dla wiedzy innych, chociaz wiadome jest, ze kazdy jest unikatowy... Informacje, ktore tutaj podaje, staram sie by byly one jedynie nawigatorem, czyms w rodzaju przykladu.. pomocy do zrozumienia rzeczy, niektorym niezrozumialych..
Czesto spotykam sie ze stwierdzeniem,,, przeciez juz to przepracowalem/lam  a jednak cos jeszcze pozostalo...do zrobienia..




Tak... wlasnie niby pozostalo..
Odczucie... negatywne uczucia nieco podobne...hmmm co teraz..?


Czakry , Kochani moi...
Funkcje czakr sa ze soba polaczone.. czakra nad ktora teraz pracuje, to czakra gardla.. 
Czakra, ktora odpowiada za wyrazanie sie, nie tylko w slowach, w jezyku pisanym, czy w muzyce, 
i takie tam... A przede wszystkim w poszukiwaniu Wlasnej Prawdy.

To tez jest ta czakra polaczona z czakra sakralna.. Ktora odpowiada za kreatywnosc, za tworzenie nowego zycia a co za tym idzie, i  za sex...
Ostatnimi czasy.. ciskalam w mojego BP... blokada odpowiadajacej tej sferze.. Z pewnoscia niejedna, zwazywszy na to, ze wciaz pieczenie jest odczuwalne w czakrze gardla...

Wizja zwiazana z moim bp, uprzytomnila mi wazna rzecz... Tak czesto odpychajaca nas  "goniacych"... 
" ON  - uprawia sex z inna a ja to odczuwam...czuje energetycznie na moim ciele, kiedy ja dotyka...
mam wizje..." i tak dalej i tak dalej...

Wlasnie dzis czytalam o  przebudzeniu kundalini ( nie tylko u blizniakow, ale tez byl opis mowiacy o takich relacjach).. -" The Leap"  prof. S.Taylor

Fragment ten opowiadal, o przypadku kobiety, ktorej przebudzilo sie kundalinii podczas aktu milosnego wraz z jej partnerem sexualnym oraz orgazmie na wszystkich poziomach czakr...



Przyszlo mi na mysl ( tu moge sie mylic w moich spostrzezeniach...( to czysta teoria- ZAZNACZAM- zrewidujcie sami) 
Ze jesli Blizniak jest lustrem .. zenski aspekt przebudza sie w swerze duchowej, tak bym to ujela, a meski przepracowuje to w swiecie  materii... to z momentem przebudzenia sie kundalini, ktore nie doszlo do czakry serca a wypala sie na poziomie pierwszych trzech czakr, to zazwyczaj meskiemu aspektowi rosnie libido i " szaleje sexualnie", natomias zenski popada w celibat i przepracowuje to 
" wypalanie sie " na tych poziomach poprzez prace wewnetrzna...

Kiedy dotarlam do poziomu czakry gardla... przepracowalam blokade w polaczeniu z czakra sakrum... czyli hamulec na wyrazanie sie w akcie milosnym na sposob mojego blizniaka...
poczulam ulge...




J esli wedlug  teorii niektorych ludzi, palajacych sie fenomenem Blizniaczych plomieni, to czy  nie jest tak, iz niektore schematy uzdrawiaja sie w blizniaku, chociaz z drugiej storny.. Blizniak, takze powinien pracowac nad soba...w takim razie... wynika z tego, ze jesli blizniak z drugiej strony 
" lustra" poczuje wzniesienie sie tego po przeciwnej stronie, to moze otrzymac glimpse...???? oczywiscie w podswiadomosci...???? hmmmm 

Osobiscie nie mam kontaktu z moim blizniakiem, ale co poniektorzy maja, wiec moga sprawdzic to, czy faktycznie istnieje symetria w procesie, tak jak twierdza to niektorzy.. Chociaz ja osobiscie wierze, ze istnieje jeszcze pierwiastek wolnej woli i nie w kazdym przypadku moze sie to pokladac...
co wlasciwe, tylko przypuszczam....


Moja czakra gardla w procesie.. doswiadczenia, doznania

Kundalinii dotarlo do poziomu czakry gardla...
Przebicie energii kundalinii bylo bardzo odczuwalne...
Zaczelo sie  praktycznie odrazu, nastepnego dnia...bez relaksu..ot tak poprostu uderzenie mlotem pneumatycznym... zycie codzienne, postawilo mnie w roli swiadka zdarzen, zametu slownego... pomowieniami pomiedzy ludzmi... konfliktow i manipulacji... widzianej z lotu ptaka...
Odczucia wewnetrzne na pierwszy rzut  oka, okazaly lekkim powiewem depresji i niecheci do dalszego egzystowania... -Jednak, proces .... pomyslalam.. - przelozmy to odczucie na energie... spojrzmy sobie na to z innej perspektywy... bez oceniania, czy aby nie spogladam na siebie oczami ofiary... Nie odnoszac sie do zdarzen, napotkanych  na drodze w tym czasie...Pojawilo sie natychmiastowo, nie oczekujac na kogokolwiek, jako glownego aktora sceny...
Zagladnelam, do starych hinduskich Mistrzow...Owszem czakra gardla polaczona jest z czakra korzenna oraz czakra sakralna...

Ale czakra gardla w przypadku powaznego zaburzenia energii tej czakry takze moze wywolac poczucie zdolowania, brak umiejetnosci wyrazania sie,  braku wyrazania swoich odczuc, emocji, a nawet samodestrukcji, depresji oraz sklonnosci do morderstw...
I ot wnioski... znalazlam odpowiedz na moje dolki....zagniezdzone gdzies w podswiadomosci...oraz przezyc i traum z terazniejszego wcielenia oraz poprzednich..



                                            polaczenie sie energii meskiej z zenska

Wlasnie w takich momentach, nauczylam sie przygladac odczuciom ich rodzajowi, natezeniu, przeplywowi energii, podlozu, polaczeniu pomiedzy czarami, ( wspolgraniu czakr oraz przesylaniu informacji pomiedzy czakrami) doslam do ciekawych wniskow ( przynajmniej dla mnie samej, moze i pomocnych dla innych)... nie wystarczy tylko opisac funkcje danych czakr ... wypunkrowac je...
zaciekawilo mnie polaczenie pomiedzy czakrami, jesli chodzi o te odczucie..
czakra gardla... odczucie depresji, czy braku checi dalszego funkcjionowania na fizycznym planie, jest tu polaczenie emocji, stamu umyslu, pedu mysli, raczej hamulec na ich wyrazanie, flustracja na odbierana rzeczywistosc, przemoc w zakresie mentalu... krazace mysli, marzenia wrecz niespelnione... czakra sakrum w zaburzonym stanie  moze dopasowac sie w tej roli... brak zwiazku, kreatywnosci, tez i w stwarzaniu zwiazku, sexualnosci, ( sklonnosci do gwaltow, i dewiacji sexualnych, fetysz), powiazane z flustracja... czerwona czakra , w tym przypadku charakteryzowala by sie  brakiem sily do walki o byt, bezsilnosc, nie radzenie sobie z rzeczywistoscia...deprecha... jednym slowem wszystko w jednym pakiecie... 

Jesli oczyszczone zostaly ponizsze czakry w drodze przebudzenia sie kundalinii... z mojej obserwacji wynika, iz przyslowiowa deprecha nie ma szans przetrwania na wyzszym poziomie.. stosujac odpowiednio dobrane do siebie  metody, mozna sie tego w bardzo szybki sposob pozbyc..


lecz na tym sie nie konczy... 
 Doswiadczenia na poziomie czakry gardla ... szybko zauwazylam odnosza sie do odnalezienia wlasnej prawdy... czesc juz niesluzacych programow oraz relacji zanika na tym etapie drogi... wznosisz sie i nabierasz wiekszej dojzalosci duchowej... nie wyklucasz sie z " bardziej madrymi od siebie"... nie obrazasz, lecz potrafisz powiedziec co  myslisz... nacisk jest na szczerosc... tego nigdy nie za wiele...chociaz bolesna dla wielu... 
mozesz pozbyc sie "starych przyjaciol"....

dobrze jest chantowac HAM- czakra gardla 





Na koniec dodam, Kiedy kundalini przebija czakre gardla , zaczyna sie odczuwac ciagle pieczenie gardla , jakby byla infekcja gardla, oraz szybsze i krotsze energie wcielajace sie w cialo, mianowicie w "glowe", poniewaz nizsze energie wcielily sie juz w miejsce ponizszych czakr... wytwarza to czasem brzeczacy dzwiek, przy wnikaniu energii.





Manifestacja VS Kreacja





Uswiadomilam sobie ostatnio, cos o czym wiedzialam juz od jakiegos czasu... zaskakujaca rzecza moze sie wydawac fakt, iz umysl przyjmujac jakas informacje nawet dzialajac w zalozeniu o wiedze, ktora posiadl na poziomie umyslu (4D) stara sie wykonac te czynnosc w 3D,  Nie jest calkowicie
" ulozonym ", moge tu sie posluzyc  slowem -"kompletnym" w calosci Istoty jesli mowimy o stanie Swiadomosci...

Odczuwam to w sposob bardziej energetyczno - duchowy... Wiedza schodzi z przestrzeni wyzszych w nizsze ugruntowujac swoja energie a czlowiek jako istota dopasowuje sie z  poziomow nizszych. Gdy to nastepuje , przychodzi rozeznanie glebsze w danym aspekcie... Natomiast informacja, ktora zdobywa sie z zewnatrz siebie jako odbiorca w przestrzeniach nisko wibrujacych 3-4 D jest ograniczona w swoim postrzeganiu swiata i danego aspektu...

to tak jak mysz, ktora stoi na stopie slonia i z tej pozycji moze zobaczyc tylko skrawek laki, trawy oraz jakis fragment stopy slonia... Tak wlasnie mozna by okreslic postrzeganie wewnetrzne na poziomie 3-4D.
Natomiast, kiedy mysz znajdzie sie na grzbiecie slonia, moze zobaczyc, cale polacia sawanny, niebo, chmury, slonce, noc gwiazdzista oraz ksiezyc...
Wznoszac sie na poziom 5D wzosimy sie na poziom metafizycznego serca, milosci nie tej ktora oferuja nam na poziomie 3-4 D( czyli  pociag sexualny, zauroczenie), lecz o duzo wyzszych wibracjach...




                                     Kiedy jestes kreatorem wlasnej rzeczywistosci...?


Energie czysto boskiej milosci mozna skierowac w strone swoich marzen , intencjonalnie.. Nazywa sie to Kreacja, lecz nie Manifestacja... Manifestacja zachodzi na nizszych poziomach, ktora tez nie jest zla i mozna wiele dobrego zdzialac, ale nie jest ona tak efektywna jak kreacja, ktora mozna wykonac tylko z poziomu duszy i poprzez wibracje bezwarunkowej milosci... w innym przypadku nie uzyska sie rezultatu..
 "Manifestacja" tworzy sie za pomaca wizualizacji ... moze to byc forma kuli energetycznej, do ktorej wrzucane sa intencje...
i tu zwracam uwage na pewne sprawy... "najlepsza wersja siebie"... tak to prawda, tylko, ze te prawde  kazdy ma prawo pojac na swoj wlasny sposob w zaleznosci od poziomu wlasnej swiadomosci.. Jezeli przyjac, ze Janek wyslal kulke energetyczna w strone wszechswiata i wlozyl tam swoje pragnienia, np pragnie miec dziecko... Prawdopodobnie za jakis czas zmajstruje komus dziecko, tylko, czy Janek i Basia beda chcieli ze soba byc... poniewaz Janek kiedy wysylal kulke w kosmos z " najlepsza wersja siebie" wyslal strach przed byciem np samotnym, strach przed nie byciem ojcem, oczekiwania, roznego typu... Jesli przyjrzec sie temu blizej, zakladajac znajomosc praw wszechswiata.. to Janek dostaje feedbacka od wszechswiata takiego jakiego sobie sam wyslal i oktorego swiadomie badz nie - prosil. A mianowicie, kobieta, ktora odbije jemu jego leki, lub klopoty zwiazane z wychowaniem, dziecka, badz nawet moze powstac konflikt na bazie, ktorego moze dojsc do np aborji, lub rozpadu zwiazku...
Poniewaz energia, ktora wyslal Janek w kulce oparta byla na strachu ( ego)...

Bardzo czesto ludzie skarza sie do mnie, ze wyslali kulke w kosmos a dostali kinder z niespodzianka...

Kreacja natomiast nie jest w stanie sie zrealizowac dopuki, doputy osoba, ktora ma jakies intencje nie wykona tego zabiegu z poziomu czystej milosci bezwarunkowej, czyli z poziomu metafizycznego serca, a co za tym idzie, powinna byc przebudzona duchowo ( i teoretycznie prawie bez ego), poniewaz tego rodzaju wibracji nie jest sie wstanie osiagnac nie przebudzajac czakry serca, czyli jest to juz poziom 5D..duchowy anie energetyczny...
Kreacja po wyslaniu intencji ( nie w kosmos ale w cel, nie oktreslony dokladnie z imienia, tylko np wizualizacja  nowej pracy, nie okreslajac dokladnie z nazwy np firmy),powstaje w bardzo szybkim tempie, w przeciagu os 24-78 godzin, natomiast manifestacja moze trwac nawet kilka miesiecy, badz lat, w zaleznosci od przypadku...

Esencja Blizniaka - Dotyk Ducha

Jak juz siedze przy klawiaturze to pomyslalam, ze napisze jeszcze jeden post, chociac w glowie tematow wiele w ostatnich dniach...
Esencja blizniaka...
Wielu sie zastanawiac moze , czym jest esencja blizniaka... inaczej mowiac "dotyk ducha"...
W procesie Blizniaczych Plomieni i nie tylko, ale wszystkich drogach  przebudzenia Duchowego na pewnych etapach odczuwalna jest obecnosc, dotyk, zimne mrowienie,
czasem przytulanie, obejmowanie, pieszczenie  przez zimna energie... czasem mrawe pocalunki w usta...
 co to takiego...?????
 U blizniakow jest to najczesciej energia ciala astralnego drugiego blizniaka, wedrujacego na spotkanie z tym pierwszym i na odwrot tez moze tak byc.. chociaz nie zawsze aspekt meski jest swiadomy tego, iz jego cialo astralne przmieszcza sie za pomoca intencji i jest  niesiona  za pomoca energi mysli...Jest to jedna z czesci istoty duchowej jako calosc istoty o wielu wymiarach, ktore w procesie blizniaczego plomienia maja sie scalic w jedna kapletna istote bez polaryzacji, ktora to polaryzacja powstala podczas wielu wcielen i teraz nadszedl czas, aby znow sie  scalila...Jest to akt piekny, chociaz przez czesc blizniakow niezrozumialy...
 Czesci Duszy umieszczone w co najmniej dwuch cialach ( zazwyczaj spotykaja sie dwa aby sie aktywowac) opiekuja sie nawzajem podczas separacji... w czasie kiedy

dwoch ludzi jest fizycznie oddzielonych od siebie... najczesciej...jest to forma okazywania milosci troski i opieki...


Natomiast na drodze przebudzenia inna forma, takze sie zdarza takie zjawisko chocby z przyczyn takich jak otwieranie sie na wyzsze wymiary i zwiekszona sensytywnosc na energie i byty energetyczne przebywajace wokol takiej osoby... Moga takze zachowywac sie podobnie...

Wiec nawet, kiedy jestes pewna swego blizniaka... zapytaj go o imie dla pewnosci, bo moze zdarzyc sie tak ze ktos inny zrobi ci malinke na szyji... :)

soprajzzzzzzzz :)

Jak rozwijac czakre serca - cwiczenie na usprawnienie pracy czakry serca.

Razem z polaczeniem sie  dwoch energii, wyrownaniem czakr, znow  przychodzi zmiana, cos nowego w odczuwaniu... swiat zewnetrzny sie przeksztalca, a moze inaczej... postrzeganie swiata zewnetrznego zmienia sie z uplywem procesu... Jeszcze kilka dni temu bylam pewna swoich planow.. Dobrze wiedzialam, co chcialabym robic.. teraz natomiast jestem w momencie, ze owszem... wiem, doskonale wiem, ze powinnam sie czyms zajac...hmmmm  jakas misja..???????
tylko co... ?????????? powstal gap zyciowy, mentalny, psychiczny i energetyczny... czas na dopasowywanie sie do nowych wyzszych wibracji.. juz to pojelam... niektore osoby znikly z zycia i owszem... przyjelam do wiadomosci dla zdrowia ogolu... jestem szczesliwa z tego powodu..jak zwykle, naturalne w procesie, takie male trzesienia ziemi...zwyczajnie....nie panikuj....

Jakis czas temu doszla do mnie swiadomosc, po raz ktorys, ale za kazdym razem inaczej odczuwalny , Jednosc z Wszechswiatem.. transferowanie Milosci... Ciekawe co...?????

Przywolujac Wszechswiat  ze swiadomoscia tego ze jest sie polaczonym w Jedni, czyli mikro-makro daje moc czuje sie  boskie polaczenie ... energia przeplywa przez calosc istoty pozostawiajac znamie tego odczucia a raczej pewnosci... ON to ja a ja to ON i Wszystko to ON a Wszystko to Ja..
co za tym idzie, w takim razie proszac o Milosc i przesylajac te Milosc innym, przesyla sie takze i sobie ze swiadomoscia Jednosci... Po takim akcie odczuwa sie Milosc na poziomie czakry serca...

To cwiczenie uswiadomilo mi, w jaki sposob mozna poglebic, poszerzyc i transormowac Milosc Bezwarunkowa w procesie BP.. Zauwazylam, ze te cwiczenie bardzo wspiera proces w dazeniu do Unii wewnetrznej po polaczeniu sie energi meskiej z zenska..



Blizniaczy sex - o czym sie nie mowi publicznie

Ciekawym tematem jest u blizniakow sex..
wiele jest tez przemilczane w tej kwestii...
poniewaz wielu blizniakow jest jeszcze daleko w polu, a ci co juz sa wyzej, raczej nie mowia o tym glosno... Tych co ten temat poruszaja jest znacznie mniej. A wiedziec chcialoby wielu...


Sex energetyczny .... podziele temat fazyjnie... tak jak mniej wiecej trwa proces blizniaczego plomnienia... a trwa czasami polowe zycia... a czasem kilka lat...czasem kilka miesiecy...

znow uczepie sie tych wymeczonych czakr z poprzedniego posta... w  dalszej czesci tego materialu...

w czasie separacji, kiedy trwa CZ.N.D zazwyczaj az prawie do odpuszczenia aspekt zenski ( najczesciej sa to kobiety, chociaz tez zdarzaja sie wyjatki... ), moga telepatycznie odczuwac uniesienia milosne ich blizniaczego plomienia, ktore przezywaja z inna/ nym partnerem sexualnym ( zona, mezem, dziewczyna, chlopakiem itp...) moga odczuwac je nawet bardzo dotkliwie.. dzieje sie to dlatego, ze poped sexualny taki jaki do tej pory jest znany i odczuwany umiejscowiony jest na poziomie czakry sakralnej ( pomiedzy czakra czerwona ( korzenia) a czakra zolta ( splotu slonecznego) te czakry funcjonuja wibracyjnie na poziomie 3D, czyli materialne , ziemskie zycie . od walki o przetrwanie ( czakra czerwona) po sexualnosc i kreatywnosc ( czakra pomaranczowa - sakralna) do kontaktu z otaczajacym nas swiatem ( czakra zolta - splot sloneczny)...

Jezeli zatem nasz blizniak funcjonuje tylko w 3D ( my rowniez) a polaczeni jestesmy Wyzsza Jaznia, to jest to naturalne, ze na tym poziomie wibracyjnym wlasnie tak bedziemy odbietac blizniaka w tych sprawach...To tez jest oznaka, ze sprawy sexualne sa do uzdrowienia, co wiekszosc blizniakow z pewnoscia ma do przerobienia tak, czy inaczej...

Idac dalej w procesie mozna zauwazyc zmiany w tych czakrach... pewnego rodzaju ogien trawiacy czakry od podstawy do splotu slonecznego, mozna nawet odczuwac ogien na nieco wyzszych czakrach.. Kundalinii ktore sie wzosi przepala scianki czakr wznoszac sie pomalu, tak aby nie uszkodzic czakr...  kazda czakra odpowiedzialna jest za okreslona swere zycia, poziom wibracji, ( temat moze na inny post).

Zatrzymajmy sie przy czakrze sakrum,
W czasie  tej fazy i podczas tworzenia sie nowej czystej czakry sakralnej, odczuc mozna na wysokosci tej czakry jakby ruchy jelit, badz inaczej mowiac - ruchow plodu.. to sa symptomy tworzenia sie na nowo czystej czakry sakralnej ( cos w stylu sanktuarium)

w tej fazie mozna odczuwac esencje blizniaka, ktora przychodzi w ciele astralnym, delikatnie mowiac, uwodzi i wodzi po ciele swoja energia. Kazdy odczuwa swojego blizniaka w swoj orginalny sposob....ta faza trwa az do momentu polaczenia sie wewnetrznych energi Ying i Yang w istocie (w Tobie tzn.) Mozliwym jest i dluzej odczuwanie essencji blizniaka co jest czyms zupelnie normalnym...

Nastepna faza o jakiej mozna powiedziec po polaczeniu sie energii zenskiej z meska, jest sex nie taki jaki byl odczuwalny poprzednio..

jest to sex nazwalabym to "energetyczno-duchowy"...

charakteryzuje sie on piekna energia oczyszczajaca i kreujaca a zarazem orgazmem energetycznym na poziomie wszystkich dwunastu czakr...Odczuwa sie potezna tworcza, bardzo wysoka wibrujaca energie. Unoszaca sie swobodnie od czakry czerwonej w zwyz po wysztkich czakrach i z impetem wystrzelajacej przez korone na wyzsze czakry...

Jest to piekny akt uzdrawienia i kreacji na wyzszych poziomach energetycznych...


natomiast sex fizyczny.. osobiscie moge oprzec sie o wiedze blizniakow w unii i zwiazkach partnerskich, ktorzy wpominaja o przenikaniu sie cial jako energie podczas aktu sexualnego...




Jak chronić Siebie i bliźniaka przez atakami negatywnych energii...




Kiedy znajdujesz się na drodze bp, okazuje się z czasem, iż odczuwasz dziwne energie innych osób.. 
Otaczające Cię osoby raczej nie są w stanie pojąć co przeżywasz. Zwierzanie się nie należy do najlepszych pomysłów..
Negatywne emocje wywoływane energiami wysyłanymi w Waszą stronę wcale nie sprzyjają procesowi...
Brak zrozumienia, zazdrość, zawiść, i inne podobne temu energie dotykają energię bp po obu stronach..

Ważne jest by się oczyszczać, Siebie oraz bp..
Zakładać ochronę, wysyłać energię miłości...do bliźniaka
Medytować, oczyszczać aure i czakry...

Jednym ze sposobów na oczyszczanie siebie i bliźniaka jest rozświetlanie się
codziennie ,
Bądź uzuemianie się przez połączenie z ziemią a pobieranie energii z uniwersum np w kolorach, białym, złotym lub srebrnym, które przepłyną przez nasze ciała i rozświetla je od wewnątrz na zewnątrz światłem..
 Wizualizacja czakr, które się uzdrawia i oczyszcza.
Można też zaliczyć czakry przed wyjściem do większej ilości ludzi, by nie łapały negatywnej energii.. 
Trzeba też pamiętać o otwieraniu czakr aby się mogły naładować np na spacerze w lesie, nad morzem, czy w górach.. gdziekolwiek gdzie możecie się zrelaksować...tak naprawdę dobrze jest częste łączenie się z boska energią...

Ochrona
Możesz zwizualizować po oczyszczeniu się i bp... Jakby bańka okalająca Was wypełniona różowym światłem, wewnątrz.
A z zewnątrz lśniąca jak lustro...
Będzie to odbijało energię wysyłane do Was, i wracało do nadawcy...
Są takie metody, ale lepsze jest odbicie energii i wysłanie ich do matki ziemi by zneutralizowała energię... 
Bądź odcięcie się energetyczne od tych osób i odesłanie do ziemi a nie do tych osób...oraz przebaczenie


Medytacja 
Stan w tu i teraz... świadomość Duszy... 
Dzusza wibruje w ciele..to jeden z najpiękniejszych doznań przynajmniej dla mnie..
Wiem, że jestem w procesie i w kontrakcie z własną duszą, który to kontakt pogłębia się z czasem i sprawia że czuję się coraz bardziej prawdziwą dla siebie samej...










Odpuszczanie

Przyszło mi na myśl by znów napisać o procesie bp... Mogę z doświadczenia na własnej osobie stwierdzić, że separacja jest błogosławieństwem wręcz.... Rany, lęki, flustracje z jakimi bp zmierzają się każdego dnia są wręcz nie do opisania.. przemiana jest widoczną u żeńskiej energii na każdym poziomie.. turbulencje z jakimi się mierzy łączą się z topnieniem ego, posłuszeństwem własnej Duszy, którego się uczy w każdej sekundzie swojego życia... wszystko się zmienia, przenika na wzajem i zazębia jak w szwajcarskim zegarku wraz ze wzrostem Duchowym.. każdy aspekt życia nabiera sensu nawet, gdy z pozoru wygląda chaotycznie... Każda sytuacja, słowa wypowiadane są jak lustra dla aspektu żeńskiego...tym bardziej "on" jest wręcz wszystkim tym czym jestem ja (ona)
Czakra korony przestała płonąć wraz z końcem Czarnej Nocy Duszy, sercowa też uzdrowiona z potwornego bólu, nawierty energetyczne na wysztkie z czakr ustały...
Nastapuje odpuszczanie aspektu męskiego, przez aspekt żeński... Z minuty na minutę oddaję mojego bp pod opiekę Wszechświata..." I, niech się dzieje Wola Twoja"... Życząc Jemu wszystkiego dobrego z miłości do niego...bez żalu..
Zapala się Kundalini i miłość bezwarunkowa rozpala czakrę Serca...  z dnia na dzień zaczyna się kochać bliźniaka coraz bardziej pomimo, że kontakt się urwał...
Medytacja jest ukojeniem, i spotkaniem z Duszą... Piękną potężną wibrację w całym moim ciele... Spotkaniem z bliźniakiem na poziomie Duszy...
Teraz zdałam sobie sprawę, jak maluczką jestem...
A tupanie nóżkami tak naprawdę prowadzi do NIKĄD....
Ego  potrafi tylko dużo krzyczeć i nic więcej....

Energie Zenska i Meska u blizniakow

Zanim zacznę przedstawiać zarys czym jest czarna noc duszy, wytłumaczę charakterystykę energii żeńskiej i męskiej.

Tym dwóm siłom zostały przypisane nazwy żeńska oraz męska ( o tym dlaczego tak ujęto te energie są wzmianki o goniących kobietach za ukochanym mężczyzną w dawnych czasach, w skrócie mówiąc)
Natomiast energię niczym się mają do płci.

Energia żeńska charakteryzuje się uczuciowością, łagodnością, wylewnościa, bardziej skłania się w stronę duchowych przeżyć, wewnętrznych, jest biorcą, typowa "Ewa" - matka wszystkich ludzi

Natomiast męska energia lubi walczyć, działać w przestrzeni, rozwiązywać problemy, używa logiki, działa w materii, wychodzi na zewnątrz. Typowy "Adam"- człowiek z ziemi.


Każdy posiada te dwie energie, ale poprzez różne przeżycia są one pozbawione harmonii..

Co tak naprawdę pozbawia nas harmonii..?
Ego... Karma, grzech, różnie jest to nazywane w różnych kulturach i religiach..

Czym jest ego...nasze myśli i emocje, jesteśmy wręcz zapętleni w nie, bez ustanku są włączone u przeciętnego człowieka większą ilość czasu...
Cofa się w przeszłość przywołując w myślach sceny, słowa budując przez to emocje, które często są toksyczne także dla organizmu i psychiki, zagląda w przyszłość wyobrażając sobie co mogłoby się wydarzyć... Miewa oczekiwania, a gdy te się nie spełnią rodzi się flustracja,.. porównuje się z innymi, gorszy, lepszy, bogatszy, biedniejszy itd...jednym słowem ego ma taką osobę pod swoją kontrolą...

A może tak wyłożyć kawę na ławę...???
Ego - można przyrównać do "szatana", wynika z tego że tak to wygląda...

cytuję

 "szatan jest panem tego świata.."

Jeśli wstawi się w miejscu szatana- ego.. i dokładnie pojmie mechanikę działania ludzkiej psychiki oraz w jaki sposób ego manipuluje ludzkim umysłem,  kreując iluzję rzeczywistości, każdej osoby z osobna oraz kolektywu...to zmuszoną  jestem stwierdzić, że jest to globalnym szaleństwem...

Ujmując w krótkim zdaniu... Żeńska i Męska energia powinna być w balansie, aby tego dokonać ego powinno " odpaść".
Na domiar tego dodam, iż podczas procesu bliźniaczych płomieni jedna osoba jest energią żeńską ( z małą Ying I Yang) a druga osoba to energia Męska ( także z Ying I Yang własnym) bliźniaki są zatem kompletnymi razem i osobno...
Każdy bliźniak posiada bagaż własnych doświadczeń, cierpień jak i radości.. co za tym Idzie brak balansu wewnętrznego...

A kiedy już ten balans się odzyska...to odzyska się Siebie ( Świadomość)
Cały proces bliźniaków zaczyna się od ...
Chcę być z tą osobą.... Ego... A kończy się na
Bezwarunkowej Miłości oraz Unii wewnętrznej, Przebudzeniu Duchowym oraz Oświeceniu, czasem nawet na fizycznej Unii bliźniaków...ale to jest tylko Bonus, ta fizyczna osoba.. gdzieś tam na końcu drogi do Samego Siebie, czyli do Duszy, którą jesteście "spolkowiczami"

Więc radzę szanować Duszę....
Szanując decyzje bliźniaka po obu stronach...
W następnych postach wyjaśnię dlaczego....





Blizniaczy plomien na Twojej drodze

W dniu, kiedy spotyka się bliźniaka,  zmienia się świat.. często nierozpoznany gołym okiem....
... taki niby bardzo zwyczajny dzień..

Magnetyzm pomiędzy dwojgiem ludzi, nić porozumienia, umiejętność komunikacji.
I naprawdę nie odgrywają żadnej roli okoliczności, w których bliźniaki się spotkały. Kim są, jaki posiadają status społeczny, czy też typ urody. Nie istnieje pomiędzy nimi różnica wieku, religia czy przekonania.. są dla siebie najpiękniejsi..

Katalizatory Duchowego Przebudzenia..
Bliźniacze relacje nie należą do romantycznych opowieści z harlekinów,czy  też romantycznych komedii.

W pierwszym etapie owszem, często zdarza się być takim zdawać... Do czasu pierwszej separacji.. cold wake up!!!

W tym momencie zaczyna się prawdziwa droga pod górę, wiele bólu, cierpienia i poczucia odrzucenia, brak akceptacji, gonitwa i  ucieczka. Każda dusza zawiera żeńską i męska energię ( Ying i Yang) w Biblii są przedstawione te energie jako Adam i Ewa, doskonałe Boskie Małżeństwo, podejrzewam, gdyby się zagłębić w tekst można by odnaleźć więcej zgodnych informacji na ten temat. ( Może o tym w innym poście <3 )
Bliźniacze Dusze stworzone są innaczej a niżeli pojedyńcze Dusze .. choć każda posiada bliźniaczą duszę. Nie zawsze jednak wcielają się razem na ziemi.. nie zawszę się rozpoznają jako bliźniaki, tym bardziej, kiedy mają do przepracowania jakieś tematy w danym życiu - "Kontrakt Dusz".

Różnica polega na tym, iż pojedyncza dusza posiada swoją Wyższą Jaźń, oraz swoje Ying I Yang.
Natomiast bliźniacze dusze, wcielone w dwa różne ciała posiadają wspólną Wyższa Jaźń. Każda osoba posiada swój Ying I Yang, ale pomimo to jeden z bliźniaków jest Ying a drugi z bliźniaków jest Yang.
Wibracje tych dusz, (w moim przekonaniu dwa aspekty jednej duszy), są zgodne w 100% ... Natomiast bratnich dusz może ta zgodność wahać się od 60%-80%.

Najczęściej rozpoznać można bliźniaka podczas czarnej nocy duszy...w czasie separacji..
 Choć też często podczas kontaktu wzrokowego potrafią ujrzeć ten specyficzny ogień, porozumiewać się telepatycznie, wyczuwać się..


Kiedy przychodzi zwatpienie

Ostatki czarnej nocy duszy były bolesne..tak jakby ego łapało ostatni oddech, ..
Zwątpienie i łzy, zatracenie w rozpaczy..
Pocieszeniem była obecność kogoś tak blisko znającego temat, że aż zalewającego się w całość że mną.

Napotkałam piękny tekst opisujący przeżycia ze spotkania Bliźniaczego Płomienia na jednej ze stron znanej organizacji zajmującej się tematyką parapsychologii. Ten artykuł uświadomił mnie, że jednak ten ktoś, kogo spotkałam nie z mała rok temu, okazuję się być moim bliźniakiem..
Wydarzyło się coś, co jest kontynuacją na dzień dzisiejszy, a co uwzględnił w opisie tegoż artykułu jego autor..
Mianowicie, zaznania połączenia z Wszechswiatem - Jedność, pulsujący życiem, harmonią, bezczasem.. Wszystko było na swoim miejscu, współistniało.. było cudem..
Cały ten ból jest po coś... Każda religia mówi o tym samym Bogu..  każde przesłanie Jezusa jest klarowne i zrozumiałe...wszystkie doktryny, ideologie i dogmaty, runęły...
To czas na nadejście oświecenia...
Wszystko jest tu i teraz, a to co widzą nasze oczy w świecie materialnym jest iluzją.


Jednosc... Pierwsze odczucia

Rozważając Jedność jako Świadomość wszystkiego włącznie mnie..
Medytując któregoś wieczoru doszły mnie słowa w j.ang.


" On the name of Benedictions"
I Am in You and You Are in Me
We Are One.
Be Blessed."

Te słowa recytuję za każdym razem gdy czuję ból specyficzny dla procesu bliźniaczego płomienia
Zjednanie się że Źródłem Tu i Teraz jest jedną z najważniejszych zadań do wykonania dla człowieka pokaleczonego, jak każdy z Nas. Jedność że Wszechświatem ( Bogiem) bez cienia wątpliwości, oczekiwań, zarzucania sobie czy innym błędów. Jest bardzo trudnym i żmudnym do osiągnięcia celem. Proces przepełniony bólem, rozczarowaniem, poczuciem odrzucenia, doprowadza w gruncie rzeczy do zrozumienia Istnienia jakim Jesteśmy tu i teraz.. w świecie dualizmu króluje ego ( szatan) to nasz największy wróg. Każdego dnia słuchamy ego a nie Duszy.. Ego pożąda, oskarża, wywyższa, upadla,odgrywa rolę ofiary, czasem ukrywa się pod płaszczykiem " dobra", tylko ludzkiego, niestety..  Często to,co nazywane jest " dobrocią" tak naprawdę jest kontrolą..
Jedynie przyglądanie się temu z pozycji czystej świadomości, jest w stanie wyłapać te niuanse... Umieranie ego jest bolącym procesem, niejednokrotnie trwającym latami, czasem tylko miesiącami...
Człowiek ma wrażenie iż odchodzi od zmysłów...ale każdy etap tego procesu ma swój czas na wypalenie się... Nie jest się w stanie tego przyspieszyć, tu znowuż wzięło by górę ego... wszystko przychodzi w odpowiednim czasie...
Wiara, Nadzieja i Miłość także przychodzą kiedy jest się na to gotowym.. zjednoczonymi w Jedności...
Tego procesu nie da się ominąć, kiedy już się rozpoczął, po prostu zaakceptuj ten proces... Stań się Jednością

Kiedy pojawia się twin flame

Kiedy pojawia się ten ktoś ważny w Twoim życiu, nabiera ono innego sensu.
Niespodziewanie, tak z nikąd, a jednak Wszechświat stara się wyprzedzić zdarzenie..
Nie każdy jednak dostrzega znaki poprzedzające to zdarzenie. Wielu z bliźniaków zauważa synchronizację w liczbach, zdarzeniach, imionach, zasłyszanych gdzieś niby to przypadkowo..w moim przypadku zadziało się to na nieco głębszym poziomie duchowym z tego względu, iż nie przywiązuję zbytniej uwagi do znaków, czy symboli i ich zjawisk tu na poziomie 3D. Wszechświat przemawia do mnie poprzez sny, wizję oraz kontakty z innymi istotami.
Wszystkie wizyty i przekazy okazały się po latach doskonale dopasowanymi puzzlami w układance...
W bliźniaczych płomieniach ukazana jest całość, wielkość, mądrość i funkcjonalność wszechświata... Jak w każdej duszy, ale dynamika związku bliźniaczych plomieni, pokazuje to w całej krasie.. prawa wszechświata i ich nieprzestrzeganie doprowadza do nierównowagi w życiu. Proces bliźniaków pokazuje nie tylko pozbywanie się ego, dążenie do unii oraz miłości bezwarunkowej.. pozwala zrozumieć wszystkie Siedem Praw Wszechświata... Jedność w duszy jest Jednością ze Źródłem..." Singularity". Tam gdzie Wszystko jest w ładzie. Nie istnieje przeszłość i przyszłość, jest tu i teraz, bez osądów, oczekiwań, po prostu jest Boską Świadomością.. Nauczali o tym Jezus, Budda, Mistrzowie Zen i inni. W procesie bliźniaczego płomienia dochodzi do przemiany duchowej, oczyszczenia i zbalansowania na wszystkich poziomach istoty ludzkiej..powrotu do pierwotnej czystej Świadomości... Każdy kto jest w procesie bliźniaczego płomienia pozwoli dochodzi do zrozumienia praw Boskich i poddania się im bez względu, jaki czas zajmie tym osobą dojście  do takiej konkluzji.. zrozumie to gdy wygra walkę z ego..

Czucie, bólu fizycznego...telepatia odczuć fizycznych u bliźniaków

Dziwny ból przeciął mi lewą nogę jak ostry nóż... trwało to kilka minut... pierwszy raz..tak jakby ktoś próbował okaleczyć, potem część pr...