Sesje

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Blizniacze Plomienie. Twin Flames. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Blizniacze Plomienie. Twin Flames. Pokaż wszystkie posty

Odczuwam, ciagniecie mojej czakry slonecznego splotu przez moj Blizniaczy Plomien.

Odczuwam, ciagniecie mojej czakry slonecznego splotu przez moj Blizniaczy Plomien. Czy to moze oznaczac, ze jest on moim Falszywym Blizniakiem?



                                                      Dlaczego czakry wibruja ?



                                            Dlaczego Moja czakra sakrum wibruje?


Z mojego doswiadczenia jest to calkowicie naturalne ...Posiadamy wspolny uklad czakralny z naszymi Blizniaczymi Plomieniami. Splot sloneczny i czakra serca sa umieszczone bardzo blisko siebie na planie naszych cial. Twoja czakra serca niejako "spina" nizsze czakry z wyzszymi.. Wiec niestety i stety, bedziesz sie musial /la do tego przyzwyczaic..  Jesli nie lubisz tego odczucia, sproboj uzdrawiac u siebie te czakry ( tylko u siebie), co doprowadzi do uzuskania balansu i Unii w Tobie. Im szybciej sie z tym uporasz, tym szybciej bedzie mozliwe osiagniecie Unii Wewnetrznej. Nie koncentruj sie nad tymi przyplywami i odplywami zbytnio. Formua jest bardzo prosta... Idz w to, uzdrawiaj sie, zyj, a Unia sama Ciebie odnajdzie z czasem...




Tlumaczenie Net.

Brian McCormack







( chodzi tu o bliskosc i przejscie z nizszych wibracyjnie czakr do wyzszych, sercowa pelni funkcje bramy z nizszysz wibracji do wyzszych)

Jesli Ukochany odejdzie, czy jest warto pracowac nad soba?


Czy warto wykonac prace, jesli nie jestem razem z osoba, z ktora istnieje polaczenie? 







To pytanie powtarza sie dosyc czesto przez wiele lat mojej pracy i oczywiscie kilka razy zostalo mi zadane w tym tygodniu.Czy warto isc droga oczyszczania, zmierzania sie z wlasnymi demonami czy uzdrawianiem wlasnego wnetrza, jesli nie jest sie razem z ta osoba?
Odprogramowywanie calych swych programow, cieni, zaprogramowanych zachowan..Zwracac uwage na bodzce, jakie uwalniaja emocje u Was spowodowane zachowaniem innych oraz jak Wy oddzialowujecie na innych i ich emocje. Czy nie jest wartym to? Jesli nie jestes z Twoim orginalnym polaczeniem ( TF, Bratnia Dusza, Katalizatorem ), powiedzmy z kazdym mozliwym polaczeniem, z kimkolwiek..do kogo poczules milosc, lub przebudzil Ciebie Duchowo..czy jest jakikolwiek sens wykonywac prace wewnetrzna, jesli nie jestes z ta orginalna osoba..? Jakkolwiek, czy zakonczy sie to zwiazkiem, czy nigdy sie juz nie spotkacie... Po pierwsze co powinienes/as zrobic, usiasc i zastanowic sie dlaczego zadajesz takie pytanie..Co mam przez to na mysli... Jesli miales/as stycznosc z kims, kto byl tym kims, co zmienil bieg zdarzen w Twoim zyciu..i gdzie ten caly smietnik, ukrywanych i uciskamych rzeczy, zlych i dobrych, negatywnych i traumatyzujacych a jednoczesnie pieknych niejednokrotnie, sie  juz wysypal  na powierzchnie. To istnieja  dwa punkty widzenia, jesli chodzi o to... Mozna podejsc do tego jako do masywnego przebudzienia duchowego,... Mozna zauwazyc, to jako spostrzezenie ... w jaki sposob podchodzilem/am do relacji przez cale moje zycie, badz w jaki sposob tkwilem/am w relacjach przez wieki..Jest to szansa na podniesienie wlasnej swiadomosci i jest to odpowiedni czas do tego by dokonac takich zmain..Masz szanse odnalezc wlasna droge i masz szanse na uzdrowienie siebie poprzez to polaczenie.. I kiedy spotkasz nastepna osobe w swoim zyciu nawiazujac z nia romantyczna wiez, bedzie ta relacja inna, poniewaz bodzce, ktore zostaly uzdrowione, nie beda istniec w Tobie... nie bedziesz wiec produkowal ich na nastepnej osobie..nie bedzie bodzcow, ktore beda polaczeniem niejako z inna osoba w sensie braku calosci czy separacji,  ( ty musisz mnie zkorygowac a ja ciebie, jestem poranionym i ty jestes poranionym ) Dwie " porozbijane " polowki niekoniecznie stworza calosc..
Wiec, kiedy zadajesz takie pytanie... to o co powinienes zapytac? Dlaczego nie powinienem/am tego zrobic?? Jesli rodzac sie na Ziemi, masz szanse osiagnac wewnetrzna pelnie, zrozumiec, kim naprawde jestes, by stworzyc prawdziwa relacje ze soba. Zrozumiec wszystkie te programy, projekcje na samym sobie, bodzce i oczyszczenie sie z nich, bo jesli nie to sprowadzi Cie to do dolu. I jesli stwierdzisz, ze to Cie przerasta i nie bedziesz chcial/a pracy nad soba...  - wporzadku, Twoj wybor..ale znowu sie polaczysz z kims, kto jest na takim samym poziomie co Ty . Jeszeli byly u Ciebie masywne sprawy do uleczenia, to polaczysz sie z kims, kto bedzie bodzcem dla tych traum i znowu bedziesz to przerabiac.. i tak w kolko ,bez konca.
          A teraz masz sposobnosc nie powtarzac tego w kolko, to jest przebudzenie duchowe, bedziesz to przerabiac w relacjach partnerskich, przyjazniach, w romantycznych zwiazkach, w pracy. Caly swiat  oscyluje  w okol relacji miedzyludzkich w tym momencie.  Ale co jest tu najwazniejsze jako relacja, to relacje Ciebie do samego Siebie, wewnatrz Siebie. Co naprawde Cie dotyka , to, to kim naprawde jestes, co  naprawde czujesz w stosunku do siebie i czy naprawde sie kochasz, ale nie w sposob nartystyczny, ale w sposob wspolczujacy i czysty. Jesli nie, to jest to zazwyczaj zwiazane z dziecinstwem, "pacze", ktore sa wrecz wklejone z innych wzorcow..z rozdzielenia z samym soba..  Wiec wszytko teraz ma szanse sie uzdrowic. Kiedy te "miejsca" sa uzdrowione, jest sie gotowym spotkac na swojej drodze osobe na tym samym "poziomie", ktora nie jest "rozbita" wewnatrz siebie tak samo jak Ty. Wiec mozesz spotkac taka osobe na rownym poziomie i sie z nia polaczyc. A wasza kreatywna energia, nie pojdzie na marne. Nie marnuje sie energi na dogranie sie do siebie na wzajem, zbierajac porozbijane czesci siebie.
              Powracajac do pytania..
        Dlaczego jeden mialby sie przejmowac brakiem drugiego przy sobie i czy warto pracowac nad soba?
Jest to okazja do uzdrowienia siebie, nigdy nie ma tak naprawde zagwarantowane tego, ze bedzie sie z tamta osoba, z ktora chcialoby sie polaczyc w zwiazku..nie ma takiej gwarancji.. Co wcale nie oznacza, ze to nie ma prawa zaistniec... poprostu nie ma takiej gwarancji..
Wiec dlaczego powinienes/as sie zamartwiac tym? A co masz tutaj do stracenia?  Jestes na pozycji wygranej.. poniewaz, jesli nie uporzadkujesz siebie samego, to bedzie caly czas sie odbijalo  to do Ciebie wszytko jak w lustrze..wszystkie "chore projekcje"  w sytuacjach zyciowych, poprzez inne osoby w Twoim zyciu, dopuki, poputy nie przepracujesz  schematow..
Jesli chcesz pozostac w takim wzorcu, to Twoj wybor.
Moge tu dodac, jesli chcielibysmy to poszerzyc, jest to o wiele wieksze od Twojej relacji do siebie i wewnatrz siebie. Relacje, w ktorych teraz sie znajdujemy z innymi jest kluczowym punktem w historii ludzkosci, kiedy wlasnie wybierasz relacje do siebie wewnatrz siebie..Jest wyznacznikiek, w ktorej  przestrzeni ( wymiarze 3D, czy 5D) sie znajdziesz..na tej planecie, gdzie tarjektoria umieszcza Cie w wielowymiarowej rzeczywistosci, w przestrzeni metafizycznego serca,  (kwantowej rzeczywistosci). wewnatrz samego siebie, gdzie polaczenie jest w nieskonczona rzeczywistoscia, czas, przestrzen, czy rzeczywistosc... Czy wybierzesz, te druga opcje, czyli nie wykonasz pracy nad soba, i pozostaniesz w rzeczywistosci, gdzie jest bardzo wiele  intensywnych programow, przemieszana nieustannie  ze sztuczna inteligencja, z agenda, ktora czyni z ciebie niewolnika,
 Ja wiem w ktora strona ja bym poszla, nie mam w tym obaw...ale moga dotknac Ciebie, czy dasz rade zmierzyc sie sam ze soba..
Nikt tego nie musi robic samodzielnie, jest wiele drog i sposobow pomocy, ktore mozna wykorzystac do przejscia tego procesu. Jest to decyzja dla kazdego bardzo osobista..
Musze to powiedziec, w chwili obecnej jest to kluczowe, ze akurat teraz podejmujemy decyzje na reszte zycia ...i nie jest tu istotne czy podjales/as czy tez nie decyzje na poziomie intelektu, to i tak to wyjdzie na poziomie duszy, poniewaz bedzie sie to dzialo na poziomie metafizycznego serca - rzeczywistosci kwantowej , na poziomie Swiadomosci, by zeszlo z poziomu wyzszego i abys poczul calosc w sobie.. i zaczal uczestniczyc w kreowaniu wlasnej rzeczywistosci i zycia, czy pojdziesz w te druga strone, gdzie jest wciaz reakcja na bodzce, programy non stop powtarzajace sie..ciaglosc braku uzdrowienia, ciaglosc poczucia rozdzielenia..
Ta decyzja nalezy do Ciebie,
Jezeli zdecydujesz sie na prace nad soba, to juz Ci mowie ze jest to zlota okazja, poniewaz juz teraz znajdujemy sie w linii czasowej " Tu i Teraz" i nikt Ciebie nie bedzie w stanie z tej drogi zawrocic..poniewaz, poziom "metafizycznego serca" to jest " tu i teraz".. zawsze tak bylo ..i wybor nalezy do Ciebie.. Natomiast jesli nie chcesz tego, to bedziesz mial powtorki z rozrywki... Jesli wezmiesz natomiast "byka za rogi", po trosze z czasem moze i polaczysz sie z ta osoba, ktora poruszyla " niebo i ziemie", ale w bardziej zbalansowanej wersji, ale mozesz takze dojsc do punktu, gdzie polaczysz sie z innymi takze w balansie z inna osoba..i cieszyc sie tym wszystkim i tym, ze jest sie w calosci..jako w zwiazku partnerskim..





Tlumaczenie
z YT
Mowila Lindy Colwing

Dlaczego czakry wibruja?

Jest tu nieskonczona liczba wariantow w odczuwaniu Kundalini.
Byloby wskazanym, przygladnac sie czasem, co kryje sie za ta filozofia. Dla niektorych odrobine przerazajaca, czy problemowa. Z czasem, przekonasz sie, ze rzeczy, ktore cie niepokoily, sa tak naprawde  przemijajace, tymczasowe i nie szkodliwe. Czasem mijaja bardzo szybko a zaraz po nich pojawiaja sie inne sprawy, nad ktorymi czas sie glowic. Uczucie, ktore towarzyszy przy Kundalini jest trudne do zdefiniowania. Niektorzy opisuja to jako "dreszcze",byc moze jest to dobre okreslenie na to zjawisko. Istnieje dezorientacja co do "detali".



                     

                               Dlaczego moja czakra sacrum wibruje, kiedy odpuscilam/em?

Podczas, kiedy Kundalini wedruje w gore ( w odpowiednim kierunku), odczuwa sie Dreszcze ( Pieczenie) , ale jesli Kundalini wedruje w dol, takze czuc dreszcze ( czy tez pieczenie).
Mam nadzieje, ze zwrocisz uwage na rodzaj odczuwania " pieczenia" w tym procesie.
W przypadku, kiedy energia pnie sie w gore, odczuwa sie mile pieczenie ( wibracje) oraz spokoj. Natomiast, kiedy energia Kundalini przemieszcza sie w dol, odzcuwa sie stress i napiecie nerwowe. Obydwa typy energii, moga byc opisywane jako "pieczenie, czy dreszcze ", ale sa dwa  rozne rodzaje odczuwania tej energii.




Jedna jest bardzo delikatna ( gladka), wrecz "miekka", natomiast druga jest nagla i agitujaca. Cofajaca sie energia bardziej przypomina brzeczenie..

Z czasem mozna sie nauczyc rozpoznawac roznice w odczuwaniu tych energii, podczas medytacji z ta energia.
Obserwacja osob w "ashram" moze podpowiedziec, ktora z tych osob jest nerwowa ( z  energia o dzwieku brzeczenia), a ktora spokojna i zbalansowana.  Podam tu jeszcze inny przyklad odczuwania w kregoslupie..ktorego moze juz doswiadzcyliscie, badz doswiadczycie w przyszlosci..
Jest to odczucie, tak, jakby ktos pukal palcem w rozne odcinki kregoslupa, jak duch..jest to cos w stylu uderzenia..Moze wystraszyc, ale jest to przejsciowe i nie czyni szkody.

Jesli medytujesz regularnie, warto bys poeksperymentowal z innymi ukladami pozycji przy medytacji... ramion, rak, czy nog..

Nie blokuj sie na zmiany w pozycji, ktora jest uwazana przez ogol , ze taka a nie inna pozycjaze to wlasnie taka jest "wlasciwa".. Kazdy jest indywidualna osoba i potrzebuje czegos innego... 
Poniewaz, jedna pozycja bedzie kierowala ruch energii Kundalini do gory, a inna w dol z "brzeczeniem".. A wlasnie takie pozycje moga powodowac piszczenie w uszach..

Probuj i doswiadczaj roznych pozycji, jako indywiduum. Stosuj to co najlepiej sluzy Tobie.
Mam nadzieje, ze informacje, ktore tu podalem w skrocie, beda pomocne.. i jeszcze jedno..
Zycze powodzenia w aktywacji Czakry Muladhara.. Wazne jest tu wiedziec, ze otwieranie sie czakr nie zawsze idzie sekwencyjnie..jak po drabinie... moze zdarzyc sie, ze czakra zostanie pominieta..a dopiero po jakims czasie moze zostac energetycznie dotknieta..kiedy powtornie energia Kundalini powroci do niej jak w orbicie..podczas przeplywu przez uklad czakralny.
  


Tlumaczenie net.
Wongfoo Yoo

Czucie, bólu fizycznego...telepatia odczuć fizycznych u bliźniaków

Dziwny ból przeciął mi lewą nogę jak ostry nóż... trwało to kilka minut... pierwszy raz..tak jakby ktoś próbował okaleczyć, potem część pr...