Sesje

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odpuszczanie aspektu męskiego. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odpuszczanie aspektu męskiego. Pokaż wszystkie posty

Odpuszczanie cz.2


Wczorajszy wieczór był kolejnym aktem przebaczenia... żale wypłynęły jak rwąca rzeka... Medytując prosiłam o ulgę ... Przyjęcie zachowania bp za fakt i zaakceptowaniem tego co drażniące do krwi, sprawiło łagodniejszy przepływ energii bez przytrzymywania... trudno jest to ująć w słowa, ale odrzucanie czegoś, co jest w naszym mniemaniu godzące w godność, brutalnie zadaje ból, blokuje swobodny przepływ energii u bliźniaków... wewnętrzne rany, traumy, karma są potężną za porą..to się czuję w momencie uwalniania z blokad...
Dużo trzeba poświęcić czasu na uwalnianie się... myślisz że proces się zakończył a tu hop coś z za rogu się wychyla, co trzeba posprzątać...

Usłyszałam błagalne..- "wróć" z poziomu Duszy...
Nie dziwiło mnie to już... Wszak przed południem tegoż dnia, tknęło mnie wewnętrznie, iż bliźniak właśnie doszedł do zrozumienia koncepcji bliźniaków i Naszej bliskości Duchowej...

Następnego ranka energia z uniwersum wchodziła tak potężną przez czakrę korony, że miałam wrażenie iż doznaję energetycznego szoku... Zaczęłam szukać jedzenia..  ten proces pochłania energię także z ciała.. pomimo że nie czułam głodu musiałam włożyć coś do ust. Pomogło o tyle, że mogłam przy tej energii, trzymać się o własnych nogach...

Odpuszczanie

Przyszło mi na myśl by znów napisać o procesie bp... Mogę z doświadczenia na własnej osobie stwierdzić, że separacja jest błogosławieństwem wręcz.... Rany, lęki, flustracje z jakimi bp zmierzają się każdego dnia są wręcz nie do opisania.. przemiana jest widoczną u żeńskiej energii na każdym poziomie.. turbulencje z jakimi się mierzy łączą się z topnieniem ego, posłuszeństwem własnej Duszy, którego się uczy w każdej sekundzie swojego życia... wszystko się zmienia, przenika na wzajem i zazębia jak w szwajcarskim zegarku wraz ze wzrostem Duchowym.. każdy aspekt życia nabiera sensu nawet, gdy z pozoru wygląda chaotycznie... Każda sytuacja, słowa wypowiadane są jak lustra dla aspektu żeńskiego...tym bardziej "on" jest wręcz wszystkim tym czym jestem ja (ona)
Czakra korony przestała płonąć wraz z końcem Czarnej Nocy Duszy, sercowa też uzdrowiona z potwornego bólu, nawierty energetyczne na wysztkie z czakr ustały...
Nastapuje odpuszczanie aspektu męskiego, przez aspekt żeński... Z minuty na minutę oddaję mojego bp pod opiekę Wszechświata..." I, niech się dzieje Wola Twoja"... Życząc Jemu wszystkiego dobrego z miłości do niego...bez żalu..
Zapala się Kundalini i miłość bezwarunkowa rozpala czakrę Serca...  z dnia na dzień zaczyna się kochać bliźniaka coraz bardziej pomimo, że kontakt się urwał...
Medytacja jest ukojeniem, i spotkaniem z Duszą... Piękną potężną wibrację w całym moim ciele... Spotkaniem z bliźniakiem na poziomie Duszy...
Teraz zdałam sobie sprawę, jak maluczką jestem...
A tupanie nóżkami tak naprawdę prowadzi do NIKĄD....
Ego  potrafi tylko dużo krzyczeć i nic więcej....

Czucie, bólu fizycznego...telepatia odczuć fizycznych u bliźniaków

Dziwny ból przeciął mi lewą nogę jak ostry nóż... trwało to kilka minut... pierwszy raz..tak jakby ktoś próbował okaleczyć, potem część pr...